Być Mikołajem to świetne uczucie

Po Mikołajkowej wizycie w Szpitalu Dziecięcym przy ul. Kopernika w Warszawie sami zastanawiamy się kto kogo bardziej obdarował...?

W każdej z odwiedzanych sal, nasza wizyta przebiegała podobnie. Bardzo szybko nawiązywała się nić komunikacji między nami a pacjentami szpitala - w czym niewątpliwie, tak w przypadku najmłodszych jak i nieco starszych dzieci, wybitnie pomagały nam w tym nasze "mikołajowe" czerwone czapy z pomponami - i już po chwili rozmawialiśmy jak starzy znajomi.

Poszliśmy tam ze słodyczami i drobnymi upominkami związanymi z FCB Escola Varsovia, by w tak trudnym dla tych dzieciaków momencie dać im okazję do uśmiechu i oderwania się od szpitalnych realiów. Tymczasem mamy poczucie, że sami zostaliśmy bardzo hojnie obdarowani ogromną falą pozytywnych uczuć. Na długo w naszej pamięci pozostaną obrazy najmłodszych pacjentów szpitala i ich na naszą obecność reakcji. Tak jak na przykład piosenka 6-cio letniej Oli, która wraz z kolejnymi wersami pozbywała się zupełnie wszelkiej nieśmiałości, a singiel zmieniał się w cały recital... Albo opowieść 5-cio letniego Kacpra, który jeszcze ze śladami łez w oku relacjonował dopiero co przebyte pobieranie "krewki", by po chwili bezbłędnie rozpoznać na zdjęciach piłkarzy FC Barcelona i już z pełnym uśmiechem i zaaferowaniem opowiadać, że i on tak jak Messi strzela bramki...

Nie wiemy, czy prawdziwy Mikołaj nadal będzie unikał bezpośredniego kontaktu i zadowalał się ciastkami i mlekiem ale wiemy, że mikołaje z FCB Escola Varsovia także w przyszłym roku odwiedzą pacjentów Szpitala Dziecięcego w Warszawie, by cieszyć się ich radością z naszej wizyty.

Patronat

          

 

   


Partnerzy